Jak zainwestować w kryptowaluty?

Chcesz wiedzieć, jak zainwestować w kryptowaluty? Poznaj opartą na faktach drugą część historii Karola. Doświadczył on wielu wartościowych lekcji w części pierwszej opowiadania. Dowiedz się jak potoczyły się jego dalsze losy w poniższym opowiadaniu.

Jeżeli nie czytałeś części pierwszej opowiadania, to możesz to zrobić klikając w link: Jak zainwestować w Bitcoina. Możesz też zapoznać się z poniższym streszczeniem:

W pierwszej części bohater opowieści – Karol stracił wszystkie oszczędności poprzez nierozważną inwestycję w kryptowaluty i musiał opowiedzieć o tym Natalii. Dowiedział się o ogromnych zwrotach, które uzyskał jego znajomy na inwestowaniu w kryptowaluty i sam spróbował. Niestety jego rezultat był tragiczny. Na jego szczęście pojawiło się światełko w tunelu, gdy otrzymał wsparcie swojej wybranki serca.

Zwrócił się do mnie po pomoc i ustaliliśmy listę popełnionych przez niego błędów wraz z opisem. Karol przeszedł przez pierwsze dwa etapy rozwoju inwestora – początkowy i informacji zwrotnej. Są to pierwsze etapy z wszystkich pięciu etapów rozwoju inwestora. Kolejne są opisane w tym tekście – zapraszam do lektury drugiej części przygody Karola, która opisuje jego dalsze losy związane z inwestowaniem w kryptowaluty.

Poznaj dalszy ciąg historii inwestora i dowiedz się jak najlepiej inwestować w kryptowaluty

Przygotowaliśmy z Karolem listę dobrych praktyk, która pozwala na organicznie ryzyka, a co za tym idzie pozwala w miarę bezpieczne zainwestować w kryptowaluty. To właśnie tak przygotowana lista miała pomóc osiągnąć Karolowi dobre zwroty w przyszłości. Samo wypunktowanie dobrych praktyk inwestycyjnych okazało się zadziwiająco łatwe. Uporządkowaliśmy ją według naszym zdaniem najlepszego możliwego scenariusza oraz następujących po sobie kroków. Dało nam do myślenia to, że teoretycznie jest to mega proste. Pozostało w związku z tym pytanie – dlaczego większość inwestorów tak nie postępuje?

Lista kroków / dobrych praktyk przy inwestowaniu w kryptowaluty (i nie tylko):

1. Edukacja inwestycyjna, poznanie rynku oraz przyswojenie dobrych praktyk inwestycyjnych.
2. Znalezienie sprawdzonych źródeł informacji i mentora.
3. Planowanie, ustalenie założeń strategii inwestycyjnej.
4. Wejście w rynek w wybranych momentach i/lub przy pojawieniu się ustalonych założeń.
5. Wyjście z rynku z pieniędzmi. Musi to być faktyczne wyjście, bez ulegania chciwości i zadowalania się tylko wirtualnym zyskiem.

Karol miał za sobą już sporą edukację dotyczącego tego jak inwestować w kryptowaluty. Uczył się o inwestowaniu od wielu lat, a po oswojeniu się z porażką inwestycyjną na kryptowalutach niemal natychmiast zaczął zgłębiać wszelkie szczegóły związane z tym rynkiem. Służyłem mu radą. Odświeżył sobie ogólne dobre praktyki inwestycyjne, ale też postanowił, że będzie dalej stale uczył się o tym rynku. I to pomimo tego, iż miał już wiedzę godną eksperta. Śledził też wybrane serwisy, w których podawano sensowne informacje o rynku.

Znalazł też Youtubera, którego uznał godnego nazwania mentorem i mocno analizował wszelkie jego predykacje. Dla zrównoważenia opinii śledził też dodatkowo dwa inne autorytety na rynku kryptowalut. Szczególny nacisk położył na wyjście z rynku. – Inwestycję trzeba spieniężyć, odzyskać środki. Dopóki tego nie zrobisz, ani nie wygrałeś, ani nie przegrałeś. Nadal inwestujesz, nadal grasz. – Powtarzał Karol w głowie niczym mantrę.

Postanowił, że zacznie ponowne inwestowanie w kryptowaluty od kupowania Bitcoina na około rok przed następnym halvingiem. Halving BTC to zmniejszanie o połowę nagrody, którą dostają osoby wydobywające tą kryptowalutę (więcej na ten temat w dalszej części). Wystąpienie tego zjawiska zazwyczaj objawia się wzrostem ceny najpopularniejszej kryptowaluty. Gdy cena przebije ATH (ang. all time high), czyli najwyższą wartość w historii Bitcoina to wejdzie częścią zgromadzonych środków w altcoiny (czyli zainwestuje w alty).

Gdy ceny altcoinów pójdą w górę to zacznie wychodzić z rynku w 4 do 10 krokach w ciągu około 6 do 12 miesięcy od rozpoczęcia hossy na rynku. Konkretne momenty wyjścia będzie ustalał na podstawie ważnych informacji z rynku oraz narzędzi analitycznych, które zgromadził. Wśród narzędzi wykorzystywał między innymi:

• „Bitcoin stock to flow model” w celu ustalenia w jakim momencie znajduje się rynek Bitcoina
• „Coingecko” do sprawdzania cen różnych walorów oraz kapitalizacji całego rynku
• „Crypto Fear & Greed Index”, aby znać aktualny sentyment na rynku
• „Bitcoin Dominance Index” do obserwacji altcoinów
• „Glassnode” do śledzenia ważnych statystyk i zachowania uczestników tego rynku

Sposoby inwestowania i zarabiania na rynku kryptowalut

W trakcie swojej edukacji Karol analizował różne sposoby zarabiania na kryptowalutach. W zależności od preferencji mógł wybrać strategie pasywne, w które nie trzeba angażować dużo czasu lub bardziej czasochłonne, czyli aktywne.

Oto one:

Holding lub hodling – jest to najprostsza metoda zarabiania, polegająca na kupieniu i trzymaniu kryptowalut aż cena wzrośnie. Ponieważ rynek ten cechuje się dużą zmiennością, a sam BTC ma ograniczoną podaż (21 milionów sztuk), to wraz ze wzrostem zainteresowania tą kryptowalutą jej cena powinna iść w górę.

Trading polega w dużym uproszczeniu na kupowaniu taniej i sprzedawaniu drożej (tak zwana pozycja długa). Jest też możliwość „pożyczenia” danego waloru od brokera, a następnie kupieniu go i „oddania”, gdy jego cena spadnie. W ten sposób można zarabiać także na spadkach danego waloru (nazywa się to pozycją krótką). Jeżeli ktoś chce wiedzieć, jak aktywnie inwestować w kryptowaluty to jest to opcja, która może dać bardzo dobre zwroty.

Kopanie i staking polegają na tym, że transakcje kryptowalutowe wymagają potwierdzenia, które odbywa się poprzez tworzenie nowych bloków. Potwierdzenia wymagają sporej mocy obliczeniowej, gdyż powstają poprzez wykonywanie zadań kryptograficznych. Za to właśnie osoby wydobywające kryptowaluty otrzymują nagrody w postaci kryptowaluty. Z powodu analogi czynność potwierdzenia nazywa się kopaniem kryptowalut, a osoby wydobywające górnikami. Dla Proof of stake (PoS), czyli stakingu twórca kolejnego bloku zostaje wybrany na podstawie pewnych atrybutów, które są losowo wybierane. Mogą to być np. wiek kryptowaluty czy jej ilość.

Karol nie miał warunków do kopania kryptowalut u siebie. Opowiedziałem mu też o aferze związanej z największą Polską kopalnią kryptowalut „PGC Mine” w której wielu inwestorów straciło środki. Dlatego odrzucił ten rodzaj zarabiania. Pracował na co dzień, więc postanowił zminimalizować czas poświęcony na inwestycje. Zdecydował się przede wszystkim na zgromadzenie jak największej ilości kryptowalut, a następnie ich trzymanie (holding) z małą domieszką tradingu, gdy znajdzie okazje inwestycyjne.

Jak bezpiecznie zainwestować w kryptowaluty?

Minęło sporo czasu od kiedy Karol zadzwonił do mnie, chcąc ogarnąć swoją sytuację finansową. Wiedział już jak zainwestować w kryptowaluty. Był już gotowy, ale mimo to ciągle się uczył. Śledził cykl cenowy na Bitcoinie i ustalił, że właśnie nadszedł moment na zakupy. Wiedział o tym, ale i tak zadzwonił do mnie, aby się upewnić czy teraz jest dobry moment na wejście. Potwierdziłem, że też uważam, że jest dobry czas i dodałem, że też zacząłem gromadzić Bitcoina. Niedawno jego cena ponownie spadła, osiągając minimalną wartość od ponad roku.

Czuł, że bessa powoli się kończy, ale wciąż miał obawy. Spłacił długi, ale musiał brać z tego powodu sporo nadgodzin i dopiero niedawno wyszedł na prostą. – Co jeżeli tym razem nie będzie takiej hossy? Co jeżeli tym razem rynek nie wzrośnie? – Wielokrotnie zdawał sobie takie pytania. Istniało bowiem takie ryzyko. Z drugiej strony w trakcie przygotowań zauważył, że takie cykle hossy i bessy pojawiają się na Bitcoinie regularnie praktycznie od początku jego istnienia. Dlatego postanowił spróbować ponownie, mimo – uzasadnionych przecież – lęków.

Zgodnie ze strategią zaczął kupować tylko Bitcoina, aż do przebicia jego ATH, ponieważ był już świadomy, że większość altcoinów upadnie lub będzie dawała słabsze wyniki. Oczywiście mogły się trafić kryptowalutowe odpowiedniki Microsoftu, Amazona, Paypala czy Google, które nie upadły po „bańce dotcomów” i dały super zwroty inwestorom. Jednak uznał, że na tak specyficznym rynku trudno je będzie odnaleźć w tym momencie. Do tego zdawał sobie sprawę, że stosunkowa mała wielkość rynku kryptowalut, pozwala dużym graczom na manipulowanie nim. Dlatego trzymał się Bitcoina – najpewniejszej z kryptowalut, zwaną cyfrowym złotem.

Wiedząc to wszystko, Karol w końcu wszedł na etap świadomego inwestora. Był świadomy, jak działa rynek kryptowalut, a to napawało go pewnymi obawami. Istniało przecież tyle niewiadomych, których teraz był świadomy. Jednak radził sobie z nimi coraz lepiej. W chwilach niepewności powtarzał sobie najważniejsze zasady inwestycyjne, jakie otrzymał od swojego mentora. – Nie inwestuj więcej, niż jesteś w stanie stracić. Nie inwestuj wszystkiego za jednym razem. – Powtarzał sobie te słowa nawet na głos. Wiedział, że lepiej nie inwestować za szybko i za dużo. Rozumiał swoją inwestycję i to, że nie ma czegoś takiego jak pewny zysk.

Ponowna inwestycja na rynku kryptowalut, czyli „plan jest niczym, planowanie jest wszystkim”

Po odrobieniu przez Karola przykrego zadania domowego niejako z nawiązką, w końcu mógł rozpocząć swoją inwestycyjną przygodę na dobre. Był już gotowy na to, aby zarobić wielkie pieniądze i w końcu się zaczęło. Bitcoin nieco poszedł w górę, jednak nie przebił swojego ATH, natomiast alty wystrzeliły „w kosmos”. Zdezorientowany nie wiedział, dlaczego tak się stało. Stwierdził, że to logiczne, bo nie tylko on chce więcej zarobić w tej hossie. Dlatego lepiej będzie być w Altcoinach wcześniej. Ponieważ nie miał dużego kapitału, postanowił obrać bardziej ryzykowną strategię – grania tylko na alty.

No i się zaczęło. Kupił altcoiny, które mocno poszły w górę. W ciągu kilku dni jego portfolio wzrosło prawie dwukrotnie. Powstrzymywał się przed nadmierną ekscytacją, bo czuł, że teraz jest od początku w tym miejscu, w którym powinien być. Czuł, że w końcu odkuje się z nawiązką, za poprzednie straty. Codziennie, ale tylko na chwilę wchodzi na rynek i spokojnie doglądał swojego stale rosnącego portfolio. Był już na prawie czterokrotnym zwrocie wszystkich środków. Łącznie z tymi straconymi w poprzedniej hossie i zaczął przymierzać się do wyjścia pierwszą partią środków, gdy nagle pojawił się ogromny spadek na rynku.

Podszedł do tego spokojnie, mimo targających nim emocji. – Tyle się nauczyłem, a znowu nie zarobię? – Zaczął się zastanawiać. Altcoiny znowu spadły znacznie mocniej niż Bitcoin. Zysk Karola wrócił do punktu wyjścia. Po kilku dniach BTC się odbił i zaczął rosnąć, ale alty stały w miejscu. Karol postanowił nie dać się ponosić emocjom. Mógł sobie pozwolić na stratę zainwestowanych pieniędzy. Zaczął się zastanawiać nad tym co przeszedł i postanowił pogrupować to na etapy, które nazwał sobie „Etapami rozwoju inwestora”:

Etapy rozwoju inwestora:

1. Etap początkowy
2. Etap informacji zwrotnej
3. Etap świadomości
4. Etap dojrzałości
5. Etap wielkości

Etap początkowy to pierwszy zetknięcie się z inwestowaniem na danym rynku. Są to często inwestycje wykonywane bez głębszej świadomości lub wręcz zupełnie przypadkowe. Inwestor najczęściej nie ma pojęcia jak zainwestować w kryptowaluty lub inny walor inwestycyjny.

Etap informacji zwrotnej to etap rozczarowania, które pojawia się po porażce inwestycyjnej. Może skutkować utratą dużej części kapitału lub nawet całości. To jak inwestor zareaguje na ten etap, determinuje jego dalsze działanie. To Karol już znał.

Etap świadomości to etap, na który inwestor wkracza po zapoznaniu się z zasadami inwestowania oraz po zdobyciu przynajmniej pierwszych praktycznych doświadczeń inwestycyjnych. Tu Karol właśnie był…

Etap dojrzałości pojawia się wraz z rosnącym doświadczeniem inwestora. Wiele lat nauki i inwestowania powoduje, że inwestor dobrze odnajduje się na danym rynku i osiąga przyzwoite zwroty. Mało co go rusza. To było przed Karolem.

Etap wielkości następuje gdy dojrzały inwestor nadal skupia się na danym rynku, często dzieli się wiedzą z innymi, i jest podziwiany za osiągane wyniki. Staje się znanym autorytetem.

Po zastanowieniu się Karol pokornie stwierdził, że nie jest jeszcze dojrzałym inwestorem. Natomiast był już na tyle świadomy, że postanowił poczekać na rozwój wydarzeń i nie robić nagłych ruchów w panice, nawet mimo nie sprzyjających okoliczności.

Epilog

Upłynął kolejny rok. Karol przestał w końcu błądzić myślami i siedząc na swoim fotelu, powoli zaczął oswajać się z rzeczywistością. Urealnił się. Popełnił praktycznie każdy możliwy błąd, jaki może popełnić na tym rynku inwestor. I dobrze. Nie ma róży bez kolców. Niestety za drugim podejściem też popełnił sporo błędów. W tym poprzez zbyt szybkie wejście w altcoiny. W głowie kłębią mu się myśli, że rezultat niestety nie powinien być dobry, biorąc pod uwagę ciągle popełniane błędy.

Mimo tej świadomości w końcu spojrzał na ekran kompa, widząc kwotę, która znacznie przewyższała cały jego zainwestowany kapitał. Łącznie z tym, który bezsensownie stracił na końcu poprzedniej hossy. W końcu wyszedł na swoje. W końcu może odetchnąć z ulgą. Mógłby – gdyby miał więcej ułańskiej fantazji – osiągnąć znacznie więcej, ale będąc już dojrzałym inwestorem, nie pozwolił sobie na uleganie szczeniackim emocjom. Nie ulega już chciwości. Ucieszył się, że w końcu może zrealizować marzenia, że będzie mógł rozpieszczać prezentami Natalię.

Pojawiła się też w jego głowie myśl, że może pójść jeszcze dalej w rozwoju, że może osiągnąć jeszcze lepsze wyniki, jeżeli uniknie choćby części popełnionych błędów. Czuł, że w ten sposób może osiągnąć naprawdę wielkie wyniki. Ale też wahał się…

– Czy jest to możliwe? Czy faktycznie tego chcę? Czy poradzę sobie i mogę zostać wielkim inwestorem, który osiąga ponadprzeciętne wyniki? Inwestorem, który posiada ogromną wiedzę, będąc ekspertem w swojej dziedzinie – zastanawiał się często. Chciał być doceniany i podziwiany przez innych, ale chciał też nieco odetchnąć. W końcu wiele przeżył przez ostatnie 4 lata. Zdecydował się odłożyć te rozważania na później. Teraz postanowił nie śpieszyć się z decyzją i nagrodzić siebie i Natalię. Teraz był czas na odrobinę spokoju i sielanki. Teraz był czas na urlop. Teraz był czas na Majorkę 🙂

Na zakończenie, proszę, daj znać w komentarzu czy miałeś podobne doświadczenia do Karola z przedstawionej historii? Które błędy inwestycyjne popełniłeś, a jakich udało Ci się uniknąć? Jeżeli nasuwają Ci się jakieś pytania, to możesz zadać je w komentarzu.

Jeżeli chcesz dokonać zakupu pierwszych kryptowalut to koniecznie zapoznaj się z wpisem: Gdzie i jak kupić Bitcoina i inne kryptowaluty? Możesz też od razu zarejestrować się na giełdach:

Największa Polska giełda: Zonda – zakup kryptowalut za PLN. Zarejestruj się także na drugiej giełdzie, gdzie znajdziesz mnóstwo ciekawych projektów inwestycyjnych o dużym potencjale: Binance – największej giełda kryptowalut na świecie. Najlepiej posiadać konta na obu giełdach.

Bibliografia

• Inteligentny inwestor. Najlepsza książka o inwestowaniu wartościowym. Autor: Graham Benjamin, Wydawnictwo: StudioEMKA 2016r
• Skuteczny inwestor. Jak inwestować z zyskiem i unikać wielkich strat. Autor: William O’Neill, Wydawnictwo: StudioEMKA 2007r
• Na sposób Warrena Buffetta. Autor: Hagstrom Robert G. Wydawnictwo: MT Biznes 2017r
• Inwestycyjny poradnik Bogatego Ojca. Autorzy: Kiyosaki Robert , Lechter Sharon L. Wydawnictwo: Instytut Praktycznej Edukacji 2005r
• Pieniądz. Dlaczego niszczenie dolara zagraża światowej gospodarce. Autorzy: Steve Forbes, Elizabeth Ames, Wydawnictwo: MT Biznes 2015r
• Twój Mózg, Twoje Pieniądze. Autor: Zweig Jason. Wydawnictwo: Laurum 2010r